• Animacja na stronie głównej
    • Slider 6
    • Slider 7
    • Slider 8
    • Slider 9
    • Slider 10
    • Slider 11
    • Slider 12
    • Slider 13

Nasza przygoda w Kobyłce

 IV klasa była niedawno na trzydniowej wycieczce w Kobylej Górze. Mieszkaliśmy w drewnianych domkach z naszymi opiekunami. Każdego dnia trwały do późnych godzin gry i rozmowy, a rano wstawaliśmy chętnie, żeby powitać nową przygodę. Było naprawdę super!!!

Mimo to, że Kobyla Góra nie jest dużą miejscowością, mieliśmy zapewnionych sporo atrakcji. Byliśmy przy obelisku, poświęconym księdzu Popiełuszce. Oglądaliśmy niezwykły obiekt, jakim niewątpliwie jest opuszczony kościół ewangelicki. Późnym wieczorem, po podchodach, odwiedziliśmy miejsce w lesie, gdzie zgromadzono żydowskie macewy – tablice z cmentarnych pomników, które kiedyś zostały zniszczone. To bardzo ciekawe miejsce, bo pokazuje zupełnie odmienną kulturę – zamiast zniczy są tam kamyki, które mówią o ludzkiej pamięci. Ciekawe są też hebrajskie napisy na tych tablicach. Niektóre udało nam się nawet odczytać. Ta wycieczka była niezwykła i tajemnicza, ponieważ było już ciemno i każdy zaopatrzony był w latarkę. 

Odwiedziliśmy również księdza Marcina, który opowiedział nam o życiu współczesnego pustelnika. Czy wiecie, że odżywia się on tylko raz dziennie, około godziny 15.00?! To bardzo ciekawy człowiek, który zachwycił nas swoim sposobem bycia i mową. Jak przystało na pustelnika, jest on przyjacielem zwierząt. Opiekuje się dwiema klaczami, baranem, owieczkami i kozami. Odwiedziliśmy to niezwykłe gospodarstwo i byliśmy w siódmym niebie. Potem ledwo doczłapaliśmy się na Górę Krzyża, bo trasa była długa i wyczerpująca - w sumie przeszliśmy 26 km.!!!).

Bardzo miło wspominamy wieczór z kiełbaskami. Przyjechali nasi rodzice i bardzo miło spędziliśmy czas. Tatusiowie przygotowali grilla, mamusie upiekły ciasto, które zajadaliśmy, oblizując się ze smakiem. I tym razem rozegraliśmy mecze – w piłkę nożną z tatusiami i siatkówkę z mamami. Było sporo śmiechu, bo mamy się bardzo wygłupiały :)

W ogóle, mieliśmy sporo sportowych atrakcji, bo w pobliżu domków znajdowało się ogromne boisko „Orlika” i siłownia, z której dość często korzystaliśmy.

Utracone kilogramy, nadrabialiśmy miejscowymi obiadkami oraz pysznymi kanapkami, naleśnikami i truskaweczkami, które serwowały nasze mamy. 

Żegnając się z Kobyłką, przetańczyliśmy cały wieczór, a rano poszliśmy na plażę i budowaliśmy zamki z piasku. 

W przyszłym roku mamy zamiar tam wrócić, ale już na rowerach. Więc żegnaj, Kobyłko, spotkamy się za rok! :)

IV klasa – klasa „S”

  • Misja szkoły

    "Dobra szkoła to przede wszystkim mądra szkoła. Niech w pracy wychowawczej wszystkie zaangażowane w nią osoby poczują się związane zadaniem ukazywania dojrzewającym ludziom, jak być człowiekiem naprawdę."

    Jan Paweł II

  • Daj znać znajomym:
Script logo
Back to top
Masz pytanie?